Na ten dzień 3 sierpnia 2010 roku zaplanowano przeniesienie krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego w GODNE miejsce, do kościoła św Anny. Co ten jeden z największych mężów ojczyzny, jak go scharakteryzował JP II, powiedziałby na pomysł likwidacji krzyża, który co prawda przynieśli harcerze, ale krzyża pod którym stali "Solidarni 2010" . Gdyby dzisiaj sprawował swój urząd powiedziałby: przenieść to można było równo 5 lat temu 3 sierpnia 2005 roku, w tej samej południowej porze Irenę Ewę ze szpitala na Lutyckiej do szpitala na Przybyszewskiego, w celu poddania jej skomplikowanej operacji złośliwego raka mózgu o wymiarach 53x50 mm, jak głosi wypis szpitalny nr 199207533 z 3 sierpnia 2005, ale nie krzyż.
Jeśli NARÓD POLSKI postawił gdzieś krzyż, to wara od niego. Tak powiedziałby ten mąż stanu, a głos jego słyszany byłby na całym świecie.
Co to znaczy "godne miejsce" dla krzyża?
A Golgota była godnym miejscem?
Gdy chodzi o krzyż dla wierzącego nie ma niegodnych miejsc.
W tej sprawie byłby kolejny Non Possumus - tak nas uczył, tak powiedziałby Prymas Tysiąclecia.
A co też 3 sierpnia, tyle, że 1977 roku powiedział do młodzieży akademickiej stojącej pod kościołem św. Anny, gdzie miał być przeniesiony krzyż, Jan Paweł II : "W każdym z nas ma objawić się Bóg (..) nie wypierajcie się Chrystusowego Krzyża".
Do dzisiaj brzmią mi w uszach słowa wierzących katolików, którzy na pomysł ustawienia Pomnika Miłosierdzia Bożego na publicznym placu przed moim domem, jako koronny argument wysuwali, że publiczny plac, to nie jest godne miejsce dla tej inicjatywy, a pomnik należy ustawić na jedynie godnym terenie przykościelnym. I dobrze się stało, że znalazł się drugi Prymas Wyszyński, który nie przychylił się do głosu większości.
Gdy już jestem przy Ewie i pomniku, i świętych miejscach, to następnego dnia czyli 4 sierpnia 2005 roku na placu budowy parafialnego Pomnika Miłosierdzia Bożego, przyszło mi pokierować wyładunkiem pierwszego elementu kamiennego. Był to kamień na część ołtarzową. Szerzej opisałem to w poście z 5 września ubiegłego roku " Glejak cz 2.)
Tu pragnę zwrócić uwagę na jedno. Zanim pomnik stanął na placu, między drzewami zawisła makieta Zmartwychwstałego Chrystusa, a pod nim tablica informująca o pomniku, który ma w tym miejscu zostać wykonany. Tę informację podpisał ks. Proboszcz. (nie było wtedy jeszcze dokumentacji technicznej, ani pozwolenia na budowę).
Czyżby przez pięć lat obyczaje tak się zmieniły, że pod tymczasowym krzyżem nie może pan Prezydent umieścić odręcznej informacji o tym, że w tym miejscu zostanie postawiony pomnik, tablica upamiętniająca katastrofę smoleńską i "Solidarnych 2010" ?
Dzisiaj mamy piątek 6 sierpnia 2010 roku święto Przemienienia Pańskiego. Za kilka godzin zaprzysiężony Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej stanie nad grobem (dosłownie) Prymasa Tysiąclecia, w archikatedrze św. Jana w Warszawie, na Mszy św. sprawowanej w intencji Ojczyzny i swojej własnej, inaugurującej służbę Prezydenta Bronisława Komorowskiego. Mszy św. przewodniczyć będzie prymas Polski abp. Józef Kowalczyk, a homilię ma wygłosić metropolita warszawski abp.Kazimierz Nycz.
Góra Tabor jest symbolem czystości i przejrzystości. Tak jak Chrystus stanął przejrzysty wobec apostołów, tak my prosimy Boga by i nasz Prezydent był czysty wobec ludzi i mógł powiedzieć za Jezusem: Teraz wiecie już wszystko, co będzie wam potrzebne, gdy przyjdą kolejne wydarzenia.
Czy tak stojąc nad grobami swoich poprzedników, prezydentów II RP, Bronisław Komorowski określi się jasno, by podobnie jak Jezus, usłyszeć głos z obłoku: tyś jest synem moim, wybranym przez Naród, a naród usłyszy wtedy ewangeliczne słowa " Jego słuchajcie "?
"A oni zachowali milczenie i w owym czasie nikomu nic nie oznajmili o tym, co widzieli." - tak kończy się dzisiejsza Ewangelia.
A ja klękam przed Bożym Miłosierdziem i modlę się tak jak co dzień w ostatniej dziesiątce koronki: Ojcze Przedwieczny ofiaruję Ci Ciało i Krew Duszę i Bóstwo Najwyższego Syna Twego , a Pana Naszego Jezusa Chrystusa na przebłaganie za grzechy pana Prezydenta, pana Premiera, Posłów, Senatorów , Kardynałów i Biskupów.
Miej miłosierdzie nad nimi i nad całym światem.
Tak mi dopomóż Bóg zakończył przysięgę prezydencką Bronisław Komorowski
Niech Pana Bóg prowadzi zakończył swoje wystąpienie Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna.
Z orędzia prezydenckiego:
"Pamięć o tragedii w Smoleńsku jest moim obowiązkiem"
Zaproszenie do opozycji: " Chodźcie z nami - woli i determinacji mi w tym nie zabraknie ".
"Polska potrzebuje współdziałania między partiami. Deklaruję wolę współpracy".
Przywołanie JP II gdy mówił że trzeba pobudzić obywatelską aktywność
Byle to nie były ogólniki.
Homilia ks. arcybiskupa Kazimierza Nycza wygłoszona w archikatedrze warszawskiej w czasie uroczystej Mszy św za Ojczyznę i w intencji pana Prezydenta Bronisława Komorowskiego w dniu jego zaprzysiężenia 6. sierpnia 2010 roku godz. 12:00. (obszerne streszczenie pisane na żywo).
Na wstępie ks. Arcybiskup stwierdził, że dzisiejszy dzień 6 sierpnia przejdzie do historii, gdyż kolejny prezydent obejmuje największą służbę na najwyższym urzędzie Rzeczypospolitej, składa przysięgę i modli się za ojczyznę i w intencji swojej posługi.
Dzieje się to w dniu kiedy przed laty 6 sierpnia z krakowskich Oleandrów ruszyła do boju I Kompania Kadrowa pod dowództwem marszałka Piłsudskiego. W miesiącu sierpniu należy wracać do takich lat jak 1918, 1944, 1980, 1989.
W kalendarium Kościoła obchodzimy dziś święto Przemienienia. To było przygotowanie trzech wybranych apostołów do drogi, do chwały zmartwychwstania prowadzącej przez krzyż. Przemienienie pozostało tajemnicą dla pozostałych uczniów.
Jeśli coś jest Boże, to skrzyżuje się z drogą Chrystusa.
pozostaje nam wziąć krzyż i naśladować Chrystusa.
Nas Chrystus też pragnie zabrać na górę przemienienia.
Być prezydentem wszystkich, nie panować ale służyć i jednoczyć wszystkich ludzi zatroskanych o Polskę .
Być stróżem państwa o tysiącletniej tradycji chrześcijańskiej.
Będzie Pan miał odpowiedzialność nie tylko przed narodem, historią, ale przede wszystkim przed Bogiem. Otaczamy Pana serdeczną modlitwą.
Pańska droga do inauguracji prowadzi przez krzyż. Nie można nie wspomnieć poprzednika prezydenta Lecha Kaczyńskiego i 95 osób towarzyszących. Dla naszego pokolenia zostanie on w żywej pamięci. Tragedia ta winna być dobrze upamiętniona, bez emocji.
Nawiązując do 1 czytania ks Arcybiskup wspomniał o młodym Salomonie, który przychodzi po królu Dawidzie. Salomon prosi Boga o pomoc: "Racz dać słudze serce do rozstrzygania co dobre a co złe". Na to Bóg: ponieważ nie prosiłeś o zdrowie i długie życie, a o mądrość, daję ci serce mądre i rozsądne.
Szanowny Panie Prezydencie! Ile czeka na Pana spraw trudnych i odpowiedzialnych zwłaszcza spraw moralnych które przyjdzie rozstrzygać z sercem Salomona. Mądrość to nie tylko wiedza ale i serce pełne rozsądku. A Salomon otrzymał od Boga wszystko o co prosił, a reszta została mu przydana. On nas pośle, umocni łaską do zadań. Idźcie, odnosi się do prezydenta RP. Zmartwychwstały jest zawsze z nami i zawsze nas umacnia - zakończył homilię ks. Arcybiskup
Dzieje się to w dniu kiedy przed laty 6 sierpnia z krakowskich Oleandrów ruszyła do boju I Kompania Kadrowa pod dowództwem marszałka Piłsudskiego. W miesiącu sierpniu należy wracać do takich lat jak 1918, 1944, 1980, 1989.
W kalendarium Kościoła obchodzimy dziś święto Przemienienia. To było przygotowanie trzech wybranych apostołów do drogi, do chwały zmartwychwstania prowadzącej przez krzyż. Przemienienie pozostało tajemnicą dla pozostałych uczniów.
Jeśli coś jest Boże, to skrzyżuje się z drogą Chrystusa.
pozostaje nam wziąć krzyż i naśladować Chrystusa.
Nas Chrystus też pragnie zabrać na górę przemienienia.
Być prezydentem wszystkich, nie panować ale służyć i jednoczyć wszystkich ludzi zatroskanych o Polskę .
Być stróżem państwa o tysiącletniej tradycji chrześcijańskiej.
Będzie Pan miał odpowiedzialność nie tylko przed narodem, historią, ale przede wszystkim przed Bogiem. Otaczamy Pana serdeczną modlitwą.
Pańska droga do inauguracji prowadzi przez krzyż. Nie można nie wspomnieć poprzednika prezydenta Lecha Kaczyńskiego i 95 osób towarzyszących. Dla naszego pokolenia zostanie on w żywej pamięci. Tragedia ta winna być dobrze upamiętniona, bez emocji.
Nawiązując do 1 czytania ks Arcybiskup wspomniał o młodym Salomonie, który przychodzi po królu Dawidzie. Salomon prosi Boga o pomoc: "Racz dać słudze serce do rozstrzygania co dobre a co złe". Na to Bóg: ponieważ nie prosiłeś o zdrowie i długie życie, a o mądrość, daję ci serce mądre i rozsądne.
Szanowny Panie Prezydencie! Ile czeka na Pana spraw trudnych i odpowiedzialnych zwłaszcza spraw moralnych które przyjdzie rozstrzygać z sercem Salomona. Mądrość to nie tylko wiedza ale i serce pełne rozsądku. A Salomon otrzymał od Boga wszystko o co prosił, a reszta została mu przydana. On nas pośle, umocni łaską do zadań. Idźcie, odnosi się do prezydenta RP. Zmartwychwstały jest zawsze z nami i zawsze nas umacnia - zakończył homilię ks. Arcybiskup
Poniżej zdjęcia z TV transmisji na żywo Mszy św. za Ojczyznę i Prezydenta
z autorskim komentarzem
Pan Prezydent z małżonką zasiedli z przodu po prawej stronie. Na klęczniku pana Prezydenta godło orzeł na czerwonym tle. Na klęczniku pani Prezydentowej krzyż.
Skupiona twarz pana Prezydenta pokazana przez moment w czasie homilii ks. Arcybiskupa
Prymas Polski celebruje Eucharystię
Arcybiskup Kazimierz Nycz w czasie Ojcze Nasz i przekazanie znaku pokoju
Oto Baranek Boży i lewa strona z byłymi Prezydentami
Modlitwa osobista po Komunii św i w czasie śpiewu Boże coś Polskę.
Zejście w podziemia katedry, prowadzi ks. Arcybiskup Kazimierz Nycz
Przed sarkofagami prezydentów II RP Ignacego Mościckiego i
Modlitwa przy sarkofagu Prymasa Tysiąclecia i złożenie kwiatów (na prośbę Prezydenta)
Gratulacje życzenia i pożegnanie od ks. Arcybiskupa dla Prezydenta.
Para Prezydencka w drodze na zamek Królewski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz