wtorek, 29 czerwca 2010

Ty jesteś opoka


"Ty jesteś Piotr - opoka - i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą" (Mt 16, 18) .
Cały dzień jestem pod wrażeniem wczorajszych uroczystości. Czy ja jestem opoka? Miesiąc temu, ktoś napisał o mnie, że moja wiara jest jak skała. Z jednej strony można to odebrać jako komplement, a z drugiej to jakoś zobowiązuje. Tak jak Piotr doświadczam na co dzień wielkich spraw Bożych. No, może przesada. Jezus w mojej obecności nie przywraca wzroku, nie wskrzesza umarłych, nie uzdrawia trędowatych , nie wyrzuca złych duchów. Ale w tym co ze mną czyni, co wokół mnie czyni, czuję Jego obecność. I to mi wystarcza.
Kiedy spotykam się z Jezusem podczas Eucharystii, mogę odczuć jak Bóg mnie uzdrawia, przemienia, przywraca wzrok, leczy niemoce i daje siły.
Jestem taką małą skałą, opoką na którym Bóg chce zbudować swój Kościół, takim małym kamieniem puzzli z którego On złoży cały obraz Boga Miłosiernego.
Daj mi o Panie siły do budowania Twego królestwa, tak jak dajesz je siostrom misjonarkom Chrystusa Króla do których zaprowadziłeś nas w niedzielę. A na dzisiaj daj siły solenizantowi, by kroczył swoją drogą w Twoją stronę Panie, a jak uznasz że trzeba, to strąć go z konia i okaż mu wyraźnie swoje oblicze.

Brak komentarzy: