środa, 31 marca 2010

Spójrz na mnie z miłością

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.
Kochani moi to już środa po Niedzieli Palmowej.
Zanim ks. Tymoteusz i jego "aniołki" sprawować będą jutrzejszą Eucharystię Wielkiego Czwartku i umywać będą braciom nogi pragną uczynić rachunek sumienia, a będą go czynić słowami Chrystusa:
Księże musisz się jeszcze raz narodzić
.
Chodź na mną! A ja odszedłem, bo byłem bogaty.
Wierzycie w Boga? Więc i mnie wierzcie!
Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi.
Wie Ojciec wasz niebieski, czego wam potrzeba.
Jednej godziny nie mogliście czuwać ze Mną?
Zostaw księże dar przy ołtarzu, a pojednaj się z bratem.
Miłosierdzia chcę, a nie ofiary.

Mówcie tak - tak, Nie - nie! Reszta jest od diabła.
Pamiętaj gdzie jest skarb twój, tam będzie i twoje serce.
Nie wyście Mnie wybrali, Ja was wybrałem.
Nie ten, co mówi: Panie, Panie, będzie zbawiony, ale ten, który pełni wolę Ojca.
Nie bierzcie ze sobą dwóch sukien ani sandałów.
Kto Mnie wyzna przed ludźmi tego i Ja wyznam przed Ojcem.

Kto z pożądliwością patrzy na kobietę, ten już ją scudzołożył w sercu swoim.
Czuwajcie więc i módlcie się!
Bądźcie roztropni jak węże, a prości jak gołębie.
Dobre drzewo dobre owoce rodzi.
Pamiętajcie drugie grzechy człowieka są gorsze niż pierwsze.

Księża dajcie wy im jeść!
Ostatni będą pierwszymi.
Zejdź mi z oczu, szatanie, jesteś mi zawadą.
Panie, ratuj mnie, bo ginę!
Dlaczegoś zwątpił?
Kto chce zostawić życie dla siebie, już je stracił.
Jeśli nie staniecie się jak to dziecko, nie wejdziecie do Królestwa.
Kto by zgorszył jedno z nich, to lepiej mu uwiązać kamień młyński i wrzucić w głębokości morza.

Panie to ile razy mam przebaczyć swojemu bratu, siedem razy?
Siedemdziesiąt siedem, zawsze.
Kto chce być pierwszym, niech będzie sługą.
Przyjacielu, jakeś się tu znalazł nie mając szaty godowej?
Oddajcie cesarzowi co jest cesarskie, a Bogu co jest Boskie.

Przyjacielu pocałunkiem zdradzisz Syna Człowieczego?
Jezus spojrzał na Piotra z miłością.

Już was nie nazywam sługami, ale przyjaciółmi.
Abyście byli jedno!
Wytrwajcie w Mojej miłości!
Boże , bądź miłościw mnie grzesznemu!
Ja cię nie potępiam, idź i więcej nie grzesz.

Rabbuni!
Panie, wynijdź ode mnie, bo jestem człowiek grzeszny.
Ufaj, Synu!
Czy ty Mnie kochasz więcej niźli tamci?
Przecież Ty wszystko wiesz, i wiesz, że Cię kocham!
Aniołku nie bój się Kapłaństwa, nie każdy może być Kapłanem, to służba Bogu i bliźniemu, to wyróżnienie, zaszczyt i sława, więc nawróciwszy się, utwierdzaj w wierze braci.
Wystarczy, Panie , wystarczy!
Tylko czy Ty mi jeszcze raz przebaczysz?

Tym razem na niebiesko cytat z Animowego z komentarza do wczorajszego postu. Oczywiście powyżej na brązowo ks. Tymoteusz, a ja na czarno. Bardzo dziękuję Ewie za przepisanie środkowej części listu ks. Tymoteusza.

Brak komentarzy: