poniedziałek, 29 marca 2010

Zejdź mi z oczu, szatanie

27 marca 2010 20:35 Anonimowy pod postem "Panie do kogo pójdziemy" 2X pisze to samo ...

"Aniołku nie bój się Kapłaństwa, nie każdy może być Kapłanem, to służba Bogu i bliźniemu, to wyróżnienie , zaszczyt i sława, Anonimowy"

Nie umiem powiedzieć czy Anonimowy pisząc te słowa odniósł je do cytatu z ks. Jana Twardowskiego, będącego ostatnimi zdaniami postu pod którym je wpisał, czy też do hasła - myśli przewodniej całego cyklu Zamyśleń wielkopostnych na Rok Kapłański, które wybrał za motto ks. Tymoteusz? Odpowiedź na to pytanie, w tym momencie nie jest dla mnie tak istotna, jak moment, kiedy Anonimowy ją wpisał. 27 marca godzina 20:35. a było to w ostatni piątek, po Drodze Krzyżowej, w której uczestniczyłem. Nie wiem czy Anonimowy jest kapłanem, czy też tak jak ja osobą świecką? Ciekawi mnie odpowiedź i na to pytanie. Znając ją, byłoby mi łatwiej odnieść ją do dzisiejszych zamyśleń ks. Tymoteusza. To, że słowa Anonimowego odczytałem wczoraj wieczorem, a w dzisiejszej rannej poczcie otrzymałem odpowiedź, traktuję jako kolejny znak. Posłuchajmy zatem odpowiedzi. Jak zwykle w kolorze ks. Tymoteusz, a moje dopiski - zamyślenia na czarno.
Kochani moi!
To już poniedziałek po Niedzieli Palmowej , Wielki Poniedziałek. Wieczorem ulicami naszej wsi przejdzie Droga Krzyżowa, gdyby nas na niej nie było wspomnijcie proszę nas pod pomnikiem Pan Jezus coraz częściej mówił o swojej męce, o śmierci i zmartwychwstaniu. Prorok nie może umrzeć poza Jerozolimą. Wszyscy myśleli, że to teraz Pan Jezus przywróci królestwo Izraela, a sam będzie królem. Nic dziwnego, że to właśnie teraz przyszła do Pana Jezusa matka synów Zebedeuszowych i prosiła podobnie jak i jak proszę: Panie, oto dwaj moi synowie. Spraw, aby w Twoim królestwie zasiedli obok Ciebie, jeden po prawej, a drugi po lewej stronie. O nie wiecie, o co prosicie. A możecie pić kielich, który Ja pił będę? Możemy! Czyżby? Z kielicha Mojego pić będziecie, ale być po prawej i po lewej stronie, to nie należy do mnie, to należy do Ojca. A dziesięciu szemrało przeciw braciom. Jezus powiedział: Nie powinno tak być wśród was. Kto chce być pierwszym, niech będzie sługą, a kto chce być przełożonym niech będzie jak niewolnik. To jeszcze nie najgorsze , bo gdy Pan Jezus mówił uczniom wprost: Oto idziemy do Jerozolimy. A Syn Człowieczy będzie wydany w ręce kapłanów i uczonych w Piśmie, a ci zasądzą Go na śmierć i wydadzą poganom. I będą się zeń naigrywać, oplują go, a po ubiczowaniu zabiją Go. A On po trzech dniach zmartwychwstanie. Piotr nie wytrzymał jakby nie dosłyszał ostatniego słowa powiedział: Nie mów tak! To nigdy nie może przyjść na Ciebie! A Jezus na to, aż się boję mówić w świętym radiu: Zejdź mi z oczu szatanie! Jesteś mi zawadą, wciąż myślisz po ludzku, nie myślisz po Bożemu.
Oj Piotrze, Papieżu. Trzy lata chodzisz za Nauczycielem i nic się nie nauczyłeś? Wciąż myślisz po ludzku?
A jak to jest ze mną? Trochę gorzej. Tyle lat już chodzę za Chrystusem, czytam Jego słowa, patrzę na Jego cuda i co? Wciąż myślę po ludzku. Wciąż myślę po ludzku, ale nie krzyknij na mnie Panie: Zejdź mi z oczu, szatanie! Jesteś mi zawadą! Pójdę za Tobą, Choćby Cię wszyscy opuścili . Nie mów tak Piotrze, nie mów tak księże, nie mów tak Jerzy. Staną się jeszcze gorsze rzeczy. Zanim kogut zapieje ty się Mnie trzykroć zaprzesz! Przed dziewczyną, przed ludźmi, przed służącą.
Ale będę płakał jak Piotr.
Płakał!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ta składanka kolorowa jest dla mnie mało ciekawa i ciężka do strawienia,niewiem co czasem chcesz nam przekazać.Już kiedyś ktoś pisał Tobie,byś pisał od siebie i zrezygnował z przepisywania myśli ks.Tymoteusza. Np.26.03.2010 na końcu piszesz, -siadam w pierwszej ławce,i gorszę się zachowaniem grzeszników,których znam-.

Anonimowy pisze...

Ja też wolę bez składanki,masz rację Anonimowy.