.
Korzystając z zaproszenia Synowej i Syna na uroczystość przyjęcia przez Michasię I Komunii Świętej udaliśmy się w niedzielę 9 maja na godz. 12:30 do Ich parafialnego kościoła.
Babcia Irenka stwierdziła, że chce zająć dogodne miejsce i na miejsce dotarliśmy z pół godzinnym wyprzedzeniem. Cóż z tego, przykościelny parking, a także okoliczne ulice były już zastawione samochodami. W końcu udało się babci jakoś tam zaparkować.
Dzieci pierwszokomunijne z rodzinami czekały już przed wejściem głównym do kościoła. My natomiast weszliśmy bocznym, pytani przez obsługujących uroczystość harcerzy jaki mamy numerek. Niestety, nie znaliśmy miejsca rezerwacji, ale za to mieliśmy z sobą rozkładane krzesło dla babci. Ewa wzięła ze sobą dwie kule licząc pewno, że nimi coś zwojuje. Dla mnie było to kuszenie losu do którego nie zamierzałem dokładać ręki. Zostawiłem wobec tego babcię samą z rozkładanym krzesłem, kulami i torebką.
Sam wszedłem po schodach na chór, gdzie moim oczom ukazał się witraż z Duchem św. W jego świetle znalazłem doskonałe miejsce do robienia zdjęć w pierwszym rzędzie, prawie na środku chóru.
Do rozpoczęcia Mszy św pozostało prawie pół godziny. Był więc czas by nie tylko pomodlić się ze spokojem, ale i rozejrzeć po pięknie udekorowanym kościele.
Dla budowlańca najważniejsza jest konstrukcja oparta na kształcie krzyża, sklepienie dachu, rozpiętości i przekroje belek, które przykuły moją uwagę.
W lewej południowej nawie w świetliku witraż św.ojca Pio, a na przeciwległej północnej elewacji wiraż Matki Boskiej.
Do dekoracji kościoła wykorzystano oryginalne wyroby wiklinowe.
Pod jedną z takich rzeźb stojącą z prawej strony prezbiterium ustawiła sobie krzesło babcia Irenka, mając dylemat co chwycić w ręce kule, krzesło czy torebkę?Jak widać poradziła sobie doskonale i zajęła miejsce w pobliżu ławek w których miały zasiąść dziewczynki.
Nie zagrzała długo miejsca, bo odszukał ją Paweł i poprosił by zajęła miejsce w ławce zarezerwowanej specjalnie dla dziadków.
Ja uznałem, że moje aktualne miejsce na chórze jest o wiele lepsze, co umożliwiło Pawłowi posadzenie obok Ewy, babci Kasi z Warszawy. Na zdjęciach ks Proboszcz, ks Wikary i ks. Proboszcz senior oraz służby liturgiczne wychodzą z zakrystii, by wprowadzić dzieci do kościoła.
Sztandary, służby liturgiczne i kapłani wprowadzają procesyjnie orszak dzieci,
który z obu stron omija stojący na środku kościoła nakryty białym obrusem stolik z przygotowanymi darami ołtarza. Obok na zdjęciu babcie obserwują z ławki wnuczki wchodzące z innymi dziećmi do kościoła.
W czasie śpiewanej pieśni na wejście rodzice dzieci komunijnych zajęli miejsca w ławkach w bocznych częściach kościoła po prawej i lewej stronie ławek z dziećmi
Dziewczynki, a wśród nich Michasia usiadły w pierwszych siedmiu rzędach po prawej stronie kościoła.
W czasie, gdy jedna z mam dziękuje ks. Proboszczowi i katechetom za przygotowanie dzieci do Świętych Sakramentów Spowiedzi i Komunii wszyscy z uwagą słuchali jej słów.
Ewangelia i homilia została odczytana i wygłoszona przez ks. Proboszcza
Z lewej chłopcy i dziewczynki z prawej słuchają w skupieniu słów ks. Proboszcza
Modlitwa wiernych prowadzona przez dzieci została wysłuchana przez dorosłych na stojąco.
Odebranie darów ołtarza przez celebransa od chłopca i dziewczynki.
W tym czasie dzieci, rodzice, dziadkowie i zgromadzeni wierni składają Bogu dar z siebie, ze swojego życia śpiewając pieśń (druga zwrotka): Oczy me, które widzą piękny świat, spraw, by dostrzegły także smutek i łzy. Przed Twój krzyż dziś przychodzę, oto ja, weź moje życie, chcę dla innych darem być.
A kapłan modląc się nad darami zanosi je przed oblicze Boga Najwyższego.
Przeistoczenie: Oto Ciało Pańskie.... Oto Krew Pańska....
Modlitwa współcelebransa po Przeistoczeniu.
Przez Chrystusa , w Chrystusie i z Chrystusem...., Ojcze nasz ....
Niektóre dziewczynki niecierpliwią się nie mogąc się doczekać przyjęcia Pana Jezusa do swoich serduszek.
Oto Baranek Boży, z boku na ołtarzu ofiarnym stoją kielichy z Ciałem Chrystusa i Jego Krwią.
I już Komunikują na przemian ławkami od przodu chłopcy i dziewczynki.
I Komunii Świętej swoich pociech przyglądają się rodzice.
W czasie gdy kolejne dzieci wstają i ze złożonymi rękoma ustawiają się w kolejce, by przyjąć Pana Jezusa do swojego serduszka, pozostałe dzieci śpiewają:
O Jezu Ty się łączysz z nami , więc serca nasze Ci składamy. Twa miłość zawieść nas nie może . Błogosław nas Boże.
Po przyjęciu Jezusa na klęcząco i do ust dzieci w skupieniu wracają na swoje miejsca do ławek
By klęknąć i w skupieniu podziękować Ukrzyżowanemu Jezusowi za dar odkupienia i zbawienia.
Gdy kolejne dzieci przyjmują do swoich serduszek Pana Jezusa śpiewamy: Wszystko Tobie oddać pragnę, w duszy czuję święty żar. To Ty dajesz dziecku swemu, Twojej łaski Boży dar. Serce moje weź, niech Twą śpiewa cześć. Serce moje, duszę moją, Panie Jezu weź.
Gdy Ks. Proboszcz zakończył komunikowanie dzieci , wszyscy kapłani i szafarze rozdawali Ciało Pańskie zgromadzonym w kościele wiernym, rodzicom, dziadkom, chrzestnym i pozostałym uczestnikom Mszy św. Z prawej strony Babcia Irenka w czasie przyjmowania Komunii św. którą ofiarowała, tak jak dziadek, w intencji swojej najmłodszej wnuczki. Podobnie postąpili rodzice i rodzice chrzestni .
W tym czasie dzieci donośnymi głosami śpiewały:
Tak czekałam na tę chwilę, by usłyszeć głos Twój Panie, w sercu mam radości tyle, miłość Twa przepełnia mnie. Oto nastał dzień wspaniały, pełen światła i radości, stojąc z dłońmi złożonymi Ciebie tylko prosić chcę .
Z Tobą pragnę się spotykać, to dziecięce me pragnienie, na Twe przyjście będę czekać, nie opuszczę Ciebie, nie.
Doczekałam wielkiej chwili, której nigdy nie zapomnę. Przecież wiem, że to w Komunii, tu zbawienie znajdę swe.
Na zakończenie dzieci komunijne podziękowały kapłanom wręczając im bukieciki kwiatów. Na zdjęciu ks.prałat Jan Szkopek senior oraz ks. wikary .
Prawa strona świątyni od prezbiterium po kapliczkę z figurą Matki Boskiej.
Lewa strona świątyni od prezbiterium po kapliczkę z obrazem Chrystusa Miłosiernego
Na koniec ks. Proboszcz odmawia słowa modlitwy nad chlebkami po czym kropi je wodą święconą podobnie jak to ma miejsce ze święconką w Wielką Sobotę.
Dzieci odbierają z rąk kapłanów poświęcone chlebki, które zabiorą do swoich domów by je wspólnie spożyć w czasie uroczystego obiadu. Rozdawaniu chlebków przygląda się babcia Irenka.
Procesyjne wyprowadzenie dzieci z kościoła i przekazanie ich w ręce troskliwych i szczęśliwych rodziców.
Zgubiłam się! Gdzie moi rodzice? I na koniec rodzinne zdjęcie na stopniach
W pierwszym tygodniu po I Komunii św. trwa tak zwany biały tydzień. Dzieci pierwszokomunijne przychodzą wtedy ze swoimi opiekunami na wieczorną Mszę św. połączoną z nabożeństwem majowym. Z lewej widok na kościół przy zachodzącym słońcu, z parkingu przy ul Kościelnej, na którym zaparkowałem samochód.
A wewnątrz trwało akurat wystawienie Najświętszego Sakramentu połączone z nabożeństwem majowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz