środa, 26 maja 2010

Dzień Matki

26 maj 1969 roku godz. 20:15 moja najukochańsza żona zostaje po raz pierwszy matką. Rodzi nam w drugim roku małżeństwa pierworodnego syna Pawła.
Przypadek?
Nie do końca, jego poczęcie i przyjście na świat było zaplanowane podobnie jak zaplanowane było poczęcie dwóch jego młodszych braci. (szczegóły dot. najmłodszego patrz blog Łukasz).
W Dzień Matki jak co roku synowie zjawili się z kwiatami. Starszy w godzinie przyjścia na świat. Trzy lata młodszy Kuba nieco wcześniej.
Ewa przygotowała się specjalnie na tę okazję. Sama zrobiła dwa dni temu garnek bigosu i upiekła z rana dwie blachy puszystego sernika (wg przepisu Łukasza), który bardzo smakuje całej rodzinie. Prosiła mnie tylko bym wykonał niektóre czynności, bo jak wiecie nie może nic dźwignąć, podnieść co waży ponad 1 kg by nie odczuć bolesnego bólu w głowie.
Jak przy takich okazjach, każdy opowiedział co u niego aktualnie słychać, a Kuba dał się namówić by zostawić mi kilkanaście zdjęć które nam zaprezentował w większym zakresie.
To zdjęcia z jego imprezy integracyjnej "Szlachecki Sulejów"
Zobaczmy, bo jest na co popatrzeć. Gdyby ktoś był bardziej zainteresowany jego działalnością zawsze może wejść na stronę internetową jego firmy.











Staropolskie szlacheckie przysłowie mówi:
Z kim przestajesz, takim się stajesz"
to uwaga dla Syna.





.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ręce złożone,niewinna mina, ale w oczach iskierka.Widać że dziewczyny nadal mu się podobają.CHRZESTNY.