czwartek, 13 maja 2010

13 maj - Fatima

O 18:00 jesteśmy z Ewą na Mszy św . w Przeźmierowie w ramach "białego tygodnia" Michasi.


Komunia św - już piąta dzieci i tylko sam Bóg wie, która - babci Irenki

Po Mszy św. rusza procesja fatimska na czele której idą dzieci, które w ostatnią niedzielę przyjęły po raz pierwszy Jezusa do swoich serc. Niestety chora Michasia nie mogła w niej uczestniczyć.




Na czele procesji idzie niesiony przez ministrantów krzyż, a za nim podążają dzieci pierwszokomunijne.


Rozlega się śpiew: Z dalekiej Fatimy donośnie brzmi dzwon, zjawienie Maryi ogłasza nam on.
Spieszymy więc wszyscy wśród zmartwień i trosk, by w ręce Twe złożyć niepewny nasz los.
Ave, Ave, Ave Maryja! Ave, Ave, Ave Maryja!


Dziewica przecudna w koronie dębu, Jej płaszcz jak śnieg biały, różaniec w ręku.
Objawia się dzieciom, uśmiechem darzy, choć smutek i troska przebija z twarzy.
Ave, Ave, Ave Maryja! Ave, Ave, Ave Maryja!


Skąd jesteś, o Pani, pytają dzieci? "Ja z nieba przybywam upomnieć ludzi, by Boga już więcej nie obrażali, za grzechy i zbrodnie pokutowali"
Ave, Ave, Ave Maryja! Ave, Ave, Ave Maryja!

Na zdjęciu dzieci idące przed figurką i dorośli podążający za figurą Matki Boskiej Fatimskiej śpiewają kolejne zwrotki: Niesiemy swe modły do tronu Pana, przez Serce Twe czyste, Niepokalana. Pragniemy nieść krzyże i doświadczenia, przyjmując je w duchu wynagrodzenia.
Ave, Ave, Ave Maryja! Ave, Ave, Ave Maryja!


Ewa kroczyła tym razem w "ogonie" procesji.


Po powrocie do kościoła odmawiamy dziesiątkę różańca i na zakończenie ks. Proboszcz, stojąc za figurką, udziela zebranym błogosławieństwa (niecałe 100 dzieci i dwa razy tyle dorosłych).

Po Mszy św. trzecie pokolenie robi sobie zdjęcie z ks. seniorem. Czy Ksiądz nas pamięta? Ależ oczywiście. A kogo tu macie? Zainteresował się ks. prałat Jan Szkopek, który udzielał sakramentu Pierwszej Komunii św. naszym dwom starszym synom. To już najmłodsza trzecia wnuczka przystąpiła w tym roku do komunii. Ależ ten czas szybko leci, w najbliższy poniedziałek będziemy gościli ks. biskupa - mamy bierzmowanie ciągnął nasz były Proboszcz - budowniczy obecnego naszego parafialnego kościoła.


Indywidualna modlitwa dziękczynna i osobiste moje zawierzenie zdrowia Ewy, Matce Boskiej Fatimskiej poprzedziło wieczorne nabożeństwo fatimskie w naszym parafialnym kościele, które rozpoczęło się o 21:00 odśpiewaniem Apelu Jasnogórskiego.


Ks Proboszcz przybliżył zebranym istotę objawień fatimskich, zaznaczając, że nic na świecie, a także w naszym indywidualnym życiu, nie dzieje się z przypadku. Następnie przy przyćmionych światłach odmówiliśmy na różańcu tajemnice światła.


Pod przewodnictwem ks.Proboszcza z figurką Matki Boskiej, śpiewem "Z dalekiej Fatimy" i wznoszonymi nad głowy świecami ruszyła procesja wokół kościoła.


Za radą Twą Pani, przejęci żalem błagamy wciąż Boga, by wstrzymał karę.
Różaniec, pokuta i umartwienie, są naszym ratunkiem i ocaleniem.
Ave, Ave, Ave Maryja! Ave, Ave, Ave Maryja! rozlegało się po nocy.


Piosenka "Zapada zmrok, " kończy nabożeństwo fatimskie.
Na koniec przytoczę dzisiejsze słowa papieża Benedykta XVI z Fatimy skierowane do całego świata, a stanowiące dla mnie istotę jego papieskiego nauczania, z którymi się w całości utożsamiam: "Kto ufa Bogu, nigdy nie jest sam". Dodam, nawiązując do prezydenckich wyborów , że za takim kto ufa Bogu stanie nie tylko BÓG, ale i staną inni ludzie.

Brak komentarzy: