poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Teraz wy będziecie Mi świadkami


Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!


Kochani moi !

Poniedziałek Wielkanocny
Uciekajcie, żeby Was nie zmoczyli, bo dziś lany poniedziałek! Ludzie wielkanocni!
Cóż to za rozmowy prowadzicie, i jesteście smutni?
Chyba jesteś jedynym, który nie wie co się w tych dniach stało.
A co takiego?
Nie słyszałeś o Jezusie który był potężny w czynach i słowach wobec Boga i wobec ludzi?
Myśmy się spodziewali, że On wyzwoli Izraela, a trzy dni jest w grobie.
Ale jesteście głupi wałkonie w myśleniu.
I wyjaśniał im Pisma, poczynając od Mojżesza.
Zostań z nami, bo się ma ku wieczorowi.
A kiedy siadł z nimi do stołu i wziął chleb, pobłogosławił , połamał i dawał im, wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go po łamaniu chleba.

I jeszcze jedno wydarzenie:
Wieczorem, pierwszego dnia po szabacie, gdy uczniowie zamknęli się w obawie przed Żydami, wszedł do nich Jezus i rzekł: Pokój Wam!
Nie było wtedy Tomasza.
Mówili mu: Widzieliśmy Pana!
Jeśli nie włoze palca w miejsce gwoździ i ręki w Jego bok - nie uwierzę!
I po ośmiu dniach przyszedł Jezus i rzekł do Tomasza:
Włóż swój palec w moje ręce i rękę w Mój bok i nie bądź niedowiarkiem.
Pan mój i Bóg mój!
Jezu ufam Tobie!
I tak Jezus ukazywał się uczniom i przywracał im wiarę.
Jeszcze dużo rzeczy mam wam do powiedzenia, ale wy tego nie zrozumiecie, ale gdy ześlę wam Ducha Pocieszyciela. On wam przypomni i nauczy was wszystkiego cokolwiek wam mówiłem ... Teraz wy będziecie świadkami w Jeruzalem, w Samarii, aż po krańce ziemi.
Oczekiwali więc spełnienia obietnicy.
Trwali na modlitwierazem z Maryją Matką Jezusa.
I stał się wicher szalony i ogień. I zostali napełnieni Duchem Świętym.
Co się stało?
Teraz idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata.

Wiem Panie, co to znaczy być świadkiem.
To znaczy powiedzieć prawdę, całą prawdę i tylko prawdę. Ale oni nie chcą prawdy. Odwrócili swe uszy ku baśniom.

Przecież ja Go widziałem na własne oczy. Ja z nim jadłem chleb. Dotykałem jego ran.
Oni tego nie chcą słuchać, nawet zabraniają tego mówić.

Nie bój się ! Raczej Boga trzeba słuchać aniżeli ludzi!
Pamiętaj świadek to martyr, a martyr to męczennik. Ja nie mogę inaczej.
Zabiją ciało, umrze słowo, zostanie tylko krew, ale to na świadectwo im, a krew stanie się posiewem licznych chrześcijan!
Alleluja!
To już był ostatni list ks. Tymoteusza napisany na kolorowo i jak powiedziała speakerka po jego wygłoszeniu w Radiu Maryja dzisiaj o 7:10 : Niech się stanie naszą wewnętrzną własnością.


Z dzisiejszych ogłoszeń parafialnych:

7. Przyszła Niedziela to Niedziela Miłosierdzia Bożego – o godz. 15:00 pod pomnikiem Miłosierdzia Bożego przed Najświętszym Sakramentem koronka do Miłosierdzia Bożego w intencji zatwardziałych grzeszników i tych którzy twierdzą, że nie ma Pana Boga.

Na święconce mieliśmy całą rodzinę młodszego syna. Najmłodsi nie mogli się doczekać "zająca" i gdy tylko dostali zgodę na wyjście do ogrodu natychmiast zaczęło się szukanie prezentów.

Poszukiwaniom przypatrywali się dorośli przypominając sobie swoje "cielęce" lata. Chłopacy uwijali się jak w ukropie co rusz to donosząc nowe paczuszki.


Dla każdego znalazło się coś miłego.





.


Gdy chłopacy już wszystkich obdarowali, sami siedli pod jabłonką ciekawi co też zawierają ich prezenty. Zaaferowani pakunkami zupełnie nie zważali na dziadka robiącego im zdjęcia. Gdy wszystko rozpakowali i obejrzeli zgodzili się pozować do zdjęcia.





Jak "zajączkowe" emocje opadły, Ewa z Iwonką poszły oglądać kwiatki w ogrodzie





Skąpy ten nasz tegoroczny wiosenny ogród w kwiaty. Ewa która zawsze dbała by mieć "cacuszko", nie mając siły na jego pielęgnowanie tylko boleje patrząc na te niedobitki dawnej świetności.



Z zabawą piłką w ogrodzie panowie przenieśli się na wiejskie boisko za domem.


W tym czasie Panie ogarnęły nieco stół z resztkami święconki.
Był jeszcze czas na grę planszową i odwiedzenie grobu Łukasza.


Wieczorną Mszę św. w pierwsze święto odprawił ks. Bartłomiej




A to dwa zdjęcia z drugiego święta. Ewa w ławce i skalniaczek na Gwiaździstej



.

Brak komentarzy: