Nad małym Jeziorem Kierskim przy drodze z Poznania do Rokietnicy znajduje się klasztor sióstr Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia. W nim przed 80 laty przebywała przez kilka miesięcy od lipca do października 1929 roku św. siostra Faustyna zastępując w kuchni chorą siostrę. Na półtora roku przed widzeniem Pana Jezusa, który polecił jej malować obraz, przebywając równo 80 lat temu nad brzegiem Jeziora Kierskiego, prawdopodobnie pod tą starą wierzbą (na której dzisiaj wisi skromna kapliczka) Święta ma widzenie Pana Jezusa.
Co jej powiedział Pan Jezus? Przeczytajmy co napisała na ten temat w dzienniczku święta siostra Faustyna
W rejonie widzenia nad brzegiem jeziora siostry ustawiły dwie identyczne tablice. Zdjęcia pokazują lewą i prawą część jeziora.
Siostry i Ewa kontemplują w miejscu widzenia Świętej.
W dniu dzisiejszym w niedzielę miłosierdzia uczestniczyłem ze swoim dzwonem w uroczystej Mszy św. odprawionej przez ks. bpa Marka Jędraszewskiego z okazji 80 lecia widzenia św. siostry Faustyny.
Sekwencja zdobiąca ołtarz ofiarny ustawiony nad jeziorem.
Msza św. odbyła się pod skromnym namiotem ustawionym nad stałym ołtarzem ofiarnym.
Uczestnicy Eucharystii przeszli w modlitewnej procesji od klasztoru nad jezioro w wielkim skupieniu. Początkowo towarzyszył im dźwięk klasztornej sygnaturki, a gdy minęli przejazd kolejowy dał się słyszeć najpierw cichy a potem coraz to głośniejszy głos mojego dzwonu stojącego przy ołtarzu ofiarnym.
Wszystkie siostry uczestniczące w Eucharystii stanęły wzdłuż drogi zwanej "Drogą św. Faustyny", zostawiając miejsca siedzące pozostałym pielgrzymom.
Siostry w Kiekrzu prowadzą dom pomocy dla matek samotnie wychowujących dzieci. Poniżej część ich podopiecznych.
I czytanie czytała osoba świecka a lekcja była czytana przez księdza.
Główny celebrans w czasie głoszenia homilii przypomniał, że dzieje Miłosierdzia Bożego, tej wielkiej tajemnicy Boga, która przenika świat naznaczając miłością swoje ostateczne zwycięstwo, trwają także dzisiaj , gdy świat za wszelką cenę chce żyć tak, jakby Boga nie było i kiedy wypiera z powszechnego języka słowo miłość, a przyjmuje jakże wieloznaczne i często kłamliwe słowo tolerancja. Nie wolno nam się jednak obrażać na ten świat, jaki by on nie był ( w tym momencie pomyślałem sobie o forum "Koniczynka"). To co trzeba nam zrobić - kontynuował homilię ks. Biskup, to stawać się tym bardziej apostołami Bożego Miłosierdzia wzywającymi świat na wzór św. Pawła do jednania się z Bogiem (tu się wpisuje misja mojego dzwonu Pojednanie). Nie ma przecież innej drogi, by świat mógł odzyskać tak konieczną równowagę . Nie ma innej nadziei, na której można by racjonalnie budować naszą przyszłość - przekonywał kaznodzieja z czym się całkowicie zgadzam z czym współgra dzwon Pojednanie.
Modlitwa powszechna prowadzona przez siostry i świeckich.
Procesja z darami : strażak - kielich z komunikantami ; siostra - kwiaty
W czasie okadzania stołu ofiarnego
Seminarzysta pełnił funkcję dzwonnika
W czasie Mszy św śpiewał chór z Tarnowa Podgórnego pod dyr. Szczepana Tomczaka. Jedną z chórzystek(na zjęciu w jasnym płaszczu) jest Małgorzata Zygarłowska żona Henryka syna Karola i wnuka Stanisława a prawnuka Stefana mego dziadka.
Oto Ciało Pańskie, oto Krew Pańska
Komunia św. wiernych
Eucharystię udzielali współcelebransi
oraz ks. Biskup
Modlitwa po Komunii św.
Ostatnie błogosławieństwo udzielone wiernym przez ks. Biskupa
Ks. Biskup opuszcza zgromadzenie modlitewne i udaje się z siostrami do klasztoru
Wierni w tym czasie całują relikwie św. siostry Faustyny
Mój kolega z ławy szkolnej oraz sołtys z Baranowa
Siostra pakuje i sprząta sprzęt liturgiczny po zakończonej Mszy św.
Wszystkich uczestników Eucharstii siostry zaprosiły na skromny posiłek. Strażacy na końcu opuszczają miejsce sprawowania Mszy św.
A ja wracam do domu razem ze swoim dzwonem by przygotować obiad dla Ewy i zasiąść do komputera celem sporządzenia tej relacji przed jutrzejszym wspomnieniem mszalnym św. siostry Faustyny z okazji jej 71 rocznicy śmierci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz