niedziela, 18 lipca 2010

Mój idol

Przypominam wszystkim anonimowym po raz kolejny, że to jest mój "idol".
Do niego też wspólnie z Ewą znosiliśmy swoje wieczorne modlitwy między innymi za Pana Prezydenta, za Pana Premiera, posłów i senatorów.
Boże daj nam to dzisiaj szczególnie zrozumieć, że jedni dla drugich jesteśmy bezcenni, bo tak to zaplanowałeś . Poprzez to chciałeś, byśmy nieustannie uczyli się kochać i dojrzewali powoli, przez całe nasze życie, do momentu wejścia tam , gdzie widzi się tylko sercem, bez podziału na rasy, religie, biednych i ubogich, lepszych i gorszych, posiadających własne imię i anonimowych - do Twojego nieba. Amen.

Zdjęcia wykonano dzisiaj, w niedzielę 18 lipca 2010 między godz. 20:57 a 21:03 z balkonu naszego domu.

A te trzy zdjęcia wschodzącego słońca nad Poznaniem wykonałem następnego dnia rano między godz.5:18 a 5:21

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ręce opadają!Jak można Pana Boga nazywać SWOIM IDOLEM!

Agusia pisze...

Jak można Pana Boga nazywać swoim
idolem!