niedziela, 29 listopada 2009

dr Wanda Półtawska

Dla Ireny i Jerzego
Wanda Półtawska
28.XI.2009 Poznań



taki na pozór skromny, a jednocześnie bardzo cenny dla nas wpis otrzymaliśmy od autorki: "Beskidzkich Rekolekcji" czyli dzieje przyjaźni księdza Karola Wojtyły z rodziną Półtawskich.

A wszystko zaczęło się dla mnie w kwietniu, kiedy to od mojej synowej Gosi ( ma doskonały gust jeśli chodzi o książki, którymi mnie od lat obdarowuje) dostałem w prezencie imieninowym tę książkę.

Była najgrubsza ze wszystkich nie zachęcała więc do czytania. Przeczytałem od razu preludium Abpa Józefa Michalika, słowo wstępne męża i genezę autorki. Wystarczyło, wiedziałem że muszę tę książkę koniecznie przeczytać. Ale tak jakoś zeszło, że do końca maja udało mi się musnąć jedynie niektóre jej fragmenty. Na którejkolwiek stronie ją wyrywkowo otworzyłem, tam zawsze znalazłem coś dla siebie. Szybko stwierdziłem, że nie da się tej książki tak czytać jak pamiętnik, czy też blog. Słowa autorki ożywiały mego ducha, zmuszały do refleksji i przemyśleń.

Gdy 1 czerwca 2009 na promocji książki "Promieniowanie Ojcostwa" Jan Paweł II w oczach kilku pokoleń Polaków ( w której jest i moje wspomnienie), usłyszałem pana Andrzeja, męża autorki promującego książkę żony, bardzo żałowałem, że pod ręką nie mam prezentu Gosi, by poprosić go o dedykację.

Gdy w prasie zaczęło być głośno o Dusi z listów Jana Pawła II (Rzeczpospolita 05.06.2009) wiedziałem, że jej książka nie pozostanie mi obca.

Zaczęliśmy ją czytać wspólnie z Ewą przy posiłkach. Zamiast patrzeć w TV raczyliśmy się duchem ukrytym w słowach przelanych na papier.










Na wakacje nad morze zabraliśmy tyko tę jedną książkę. Czytaliśmy ją na zmianę, podziwiając Ojca świętego Jana Pawła II "czytającego - przyswajającego" dwie książki jednocześnie: teologiczną po cichu i słuchając głośno czytanej książki przez panią Wandę. Beskidzkie Rekolekcje zajmowały nam wszystkie wolne chwile. A było ich na wakacjach sporo.

Po powrocie z wakacji książka poszła trochę w odstawkę. Pozostała do przeczytania jej druga część tj. "Powroty" wybrane teksty z różnych lat dotyczące poszczególnych miesięcy roku.

Piątek 27 listopad 2009 wieczorne spotkanie z Panią Wandą. Temat: Świętość w życiu kapłańskim i zakonnym " Przygotowałem na nie jako prezent dla Pani Wandy wielojęzyczny wyciąg z mojego blogu post TAIZE, dwa zdjęcia pomnika Miłosierdzia Bożego oraz osobisty list w którym zadałem pytanie: Co zdaniem Pani sądziłby JPII o dwóch świetlnych klęczących postaciach przy pomnikowych poręczach?

Sobota 28 listopad 2009 na ranne spotkanie-wykład: "Świętość w życiu małżeńskim" jedziemy oboje z Ewą. Przez cały wykład robię sobie notatki.

Ks proboszcz kościoła pod wezwaniem św. Jana Vianey dziękuje pani dr Wandzie Półtawskiej za prelekcję. Wśród osób wręczających spontanicznie kwiaty są i nasi znajomi z Baranowa, którzy byli także na wczorajszej prelekcji.


Już nie tylko prezbiterium ale cała środkowa nawa wypełniła się osobami chcącymi zamienić z panią Doktor choć jedno słowo lub uzyskać autograf.



Do składania autografów poproszono autorkę do jednej z ławek. Na zdjęciu Ewa robi miejsce Pani Wandzie, by ta mogła siąść spokojnie w ławce. Zdjęcie to opisałem "cud i łaska" Cud dla Pani Wandy za pośrednictwem Jana Pawła II i łaska dla Ewy od Miłosierdzia Bożego też za pośrednictwem Jana Pawła II.


Po wykładzie pani Wanda siada w ławce i wpisuje dedykacje.






Dla Joli i Wojciecha


Ustawia się długa kolejka. Ostatni dostają wpis po pół godzinie czekania. Z przodu starsi wiekowi , z tyłu kolejki coraz to młodsi. mężczyźni, kobiety a najczęściej małżeństwa.







Dla Małgorzaty i Jacka











Pani Wanda podpisuje płytę DVD "Duśka. Na książce Aleksandry Klich "Brat Karol i siostra Wanda" do której dołączona była ta płyta nikomu nie złożyła swego autografu.

Tylko podpis i data








Dla Kasi i Huberta

Dla Karoliny





























Dla Kasi i Damiana od kochającej Mamy

Dla Państwa Kasi i Tadeusza od kochających córek





Dla Bar ...




Kolejka oczekujących ma się ku końcowi







Co ten gest ma oznaczać, Pani Wando?





Wreszcie przyszła i kolej na Ewę spokojnie siedzącą w ławce











Po wpisie Ewa wręczyła pan dr Wandzie pocztówkę z makietą Świetlistego Krzyża Pojednań stojącą przed Ołtarzem Ojczyzny w kościele Św. Krzyża w Warszawie. To ołtarz poświęcony przez Jana Pawła II i jemu poświęcony. W dolnej części krzyża stoi postać Ojca Świętego ze wzniesionymi jak Mojżesz rękoma. Jego przezroczysta, uduchowiona postać postać unosi się nad "lasem" 84 ludzkich rąk z krzyżami w dłoniach. Pani Wando Czy i Pani dłoń może z piórem (długopisem) zaszczycić i wzbogacić ten las?


Brak komentarzy: