piątek, 17 września 2010

Misterium ŚKP - ZMARTWYCHWSTANIE

Będzie jeszcze epilog. Na Chrystusowym Krzyżu sprawa się nie skończy. Po Wielkim Piątku przyjdzie Wielka Sobota i Niedziela Zmartwychwstania. I mój opis koncepcji Świetlistego Krzyża Pojednań też na jeszcze jeden rozdział.


3.  Wirtualna postać
świętego Jana Pawła II
– rozwiązanie docelowe nieobjęte zakresem pracy konkursowej

            Zaproponowany w pracy konkursowej płaski dwustronny obraz częściowo przezroczystej postaci Ojca Świętego Jana Pawła II może zostać z czasem zastąpiony (tak jak to wspomniałem w p. 2.7.) animowanym hologramem wytworzonym techniką laserową. To, co dzisiaj znajduje się w fazie prób i doświadczeń, jutro może się okazać rzeczywistością nie tylko godną realizacji, ale i dostępną technicznie i ekonomicznie na polskim rynku. Puśćmy wobec tego wodze fantazji:
            Zewnętrzne kamery zamontowane dyskretnie na krzyżu śledzą ruch pieszych w otoczeniu pomnika. Gdy wokół krzyża zgromadzi się określona liczba osób, włącza się automatycznie animowany trójwymiarowy kolorowy hologram postaci Jana Pawła II z wzniesionymi w górę obiema rękoma, a z głośników płynie jego głos zapraszający zebranych do wspólnej modlitwy różańcowej. Pierwszą dziesiątkę prowadzi  Jan Paweł II. Jego postać ukazuje się zebranym w środkowej partii Kaplicy Narodu, w miejscu, gdzie stał wcześniej jego dwustronny obraz zalaminowany w szkle. Unosi się nad lasem ludzkich rąk z krzyżami w dłoniach. Gdy zgromadzeni ludzie włączą się we wspólną modlitwę (śledzą to czułe mikrofony umieszczone na krzyżu), ręce Ojca Świętego są wzniesione w górę. Gdy głosy stają się anemiczne, Jan Paweł II opuszcza ręce. W miarę wzrostu natężenia głosów zgromadzonych ludzi, papieskie ręce znów unoszą się w górę. Tylko głośna żarliwa modlitwa tłumu powoduje, że Ojciec Święty ma jak Mojżesz wzniesione dłonie. Gdy ludzie opuszczają rejon krzyża w trakcie modlitwy (śledzą to kamery), zanika nie tylko głos Papieża, ale i animowany hologram jego postaci.  Wszystko to dzieje się automatycznie i jest sterowane elektronicznie według z góry zaprogramowanego scenariusza.
            To Jerycho różańcowe może trwać nawet całą dobę.

By ta moja wizja mogła się zrealizować, niezbędna jest wielka narodowa modlitwa. Ale do tego potrzeba by Naród obudził się z letargu. 
Czy głos mego dzwonu POJEDNANIE jest wstanie tego dokonać? 
Zobaczymy. 
Wczoraj uświadomiłem sobie, że na swoim terenie nic już nie zdziałam. 
Podczepiam wobec tego POJEDNANIE pod samochód i jadę w Polskę  -  budzić ją z uśpienia.

Na wczorajszej wieczornej modlitwie pod Bożym Miłosierdziem było nas dwanaścioro - tak jak apostołów i On Jezus Chrystus nasz Zbawiciel.

Czas się pakować i ruszać w drogę. Chryste prowadź !!!
Jezu Ufam Tobie, cały jestem Twój.


1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Hologram i głos ? Jak z gorejącego krzaka, fatimy i innych objawień. Technika po prostu.