niedziela, 12 września 2010

Misterium ŚKP - modlitwa z Papieżem

Wpisy internautów:
Atak na flagę narodową, pobicie ludzi – relacja Darka Wernickiego z dnia 11 września 2010 r. z godz. 21.51  Wrzesień 11, 2010 Autor: wobroniekrzyza
Chciano pociąć flagę narodową. Była wetknięta w płot przy miejscy modlitwy. Doskoczyło dwóch mężczyzn z nożyczkami i chciało ją pociąć. Ludzie zaczęli jej bronić. Mężczyźni ci zaczęli tych ludzi bić. Straż Miejska, która była w pobliżu nie reagowała. Pojawiła się wreszcie Policja I zatrzymała agresorów.
Teraz jest 150 osób. Modlą się.. Jest ks. Stanisław Małkowski.
Obrońcy Krzyża proszą o to, by mężczyźni zgłaszali się na dyżury do ochrony kobiet, obrazów i flag.
Relacja Mirki z dnia 12 września 2010 r. z godziny 00. 25.
Wrzesień 11, 2010 Autor: wobroniekrzyza

Grupa przeciwników wzrosła do ponad 100 osób. Modlących się jest 14 osób.


-List, który przyszedł do nas 11 września
Wrzesień 11, 2010 Autor: wobroniekrzyza
....wszystko to co się zdarzyło w związku z drewnianym krzyżem na Krakowskim
Przedmieściu zobowiązuje w moim przekonaniu wierzących do skoncentrowanych
działań dla postawienia monumentalnego, spiżowego krzyża w bezpośredniej
bliskości Pałacu Namiestnikowskiego. Krzyża dla Niego samego. Bez
wyrazistego odniesienia do katastrofy smoleńskiej. Tak by nie stał się On
pretekstem dla czczenia tej katastrofy lecz odwrotnie. W ten sposób godziwie
zadośćuczynimy wszelakiego rodzaju złu jakie się wokół krzyża dokonuje.
Walka o krzyż okazała się istotniejsza niż walka o pamięć tragicznie
zmarłych. Nie wolno dopuścić aby krzyż został wyparty przez tablice, bądź
pomniki pamięci.
Z poważaniem
Michał Bielski
z Białegostoku
****

Trzy dni temu kupiłem książkę Sławomira Cenckiewicza „Anna Solidarność”. Książka, lepiej powiedzieć księga liczy 758 stron. Praca poświęcona pamięci Anny Walentynowicz liczy 438 stron tekstu ponad 300 stron to aneks z dokumentami. Nie zamierzam omawiać całości, ale odniosę się tylko do fragmentu autorskiego postscriptum.
Dopiero gdy nad trupami Prezydenta Anny zaczęto głosić pojednanie polsko-rosyjskie, pojednanie bez prawdy o ludobójstwie, przypomniałem sobie, że tak już kiedyś było. Gdański pomnik Trzech Krzyży w zamierzeniu władz PRL i realistów z „Solidarności” miał stać się pomnikiem pojednania, czyli zrównania katów z ofiarami. Wówczas Anna sprzeciwiła się temu fałszerstwu i wywalczyła istnienie pomnika Poległych Stoczniowców. Teraz myślę, że Anna i Lech przez swoją ofiarę z życia wspólnie wzywają nas do wytrwałości w walce o Polskę.
Panie Sławomirze! Napisał pan piękną książkę, wartą tego by przeczytali ją zwłaszcza młodzi Polacy, a i starzy się w niej odnajdą. Wszyscy znajdą w niej odpowiedź dlaczego po 30 latach Solidarność liczy 1 mln a nie 10 mln członków i dlaczego z Polską jest tak, jak jest.
W pierwszej chwili myślałem, że trzeba się wycofać z budowania Świetlistego Krzyża Pojednań, a budować pomnik ku pamięci poległych ofiar katastrofy smoleńskiej. Pewno tak, należy budować i to nie jeden pomnik, i nie jedną tablicę. Ale tym razem chodzi o coś więcej, jak uczczenie czci zmarłych.
Wczoraj wpisano w komentarzach do mego bloga słowa: wczoraj sacrum, dzisiaj profanum odnosząc te słowa do placu przed Pałacem Prezydenckim.
A ja się pytam: co jutro?
Odpowiedź jest tylko jedna: Wczoraj Bóg, dzisiaj Bóg i jutro Bóg. Tak Bóg wczoraj, dziś i jutro.
I panie Sławomirze w centrum Polski stanie krzyż, nie ze spiżu jak napisał Marek Bielski, ale z najdelikatniejszego materiału budowlanego: ze szkła, a chronić go będą nasze modlitwy. Nie ku pamięci pana Prezydenta, nie ku pamięci pani Ani i pozostałych 94 ofiar, nawet nie „ku pamięci” największego z rodu Polaków Jana Pawła II, który noblistą nie został (i całe szczęście) ale zostanie niebawem świętym. Ten krzyż mimo, że z postacią Jana Pawła II powstanie nie „ku jego pamięci” ale jako brama, jako droga, jako światło skierowane ku trójosobowemu jedynemu Bogu, ku przyszłości. Tym krzyżem, o ile taka będzie wola Tego do którego należy początek i koniec może być Świetlisty Krzyż Pojednań .

2.12. Instalacja nagłaśniająca
– modlitwa z Papieżem

Wykonawca założył stałe w ciągu doby godziny modlitw z Papieżem. Nagrany głos Jana Pawła II odtwarzany byłby codziennie z głośników zamontowanych we wnętrzu krzyża z głośnością słyszalną w promieniu 10 m od krzyża o godzinach:
6:00 pacierz poranny
9:00 okolicznościowe rozważanie (krótka katecheza do 15 minut)
12:00 Anioł Pański
15:00 Koronka do Bożego Miłosierdzia
18:00 Anioł Pański
21:00 Apel Jasnogórski i modlitwa wieczorna do 21:37 połączona z iluminacją góry krzyża.
Realizacja tego zamierzenia wymagać będzie przygotowania medialnego i odpowiedniego programu sterującego. Rozpoczęcie modlitw poprzedzane byłoby biciem dzwonu „Pojednanie” umieszczonego wewnątrz krzyża.

Brak komentarzy: