sobota, 11 września 2010

Misrerium ŚKP - światłość z wnętrza obejmie cały Naród

Artur Andrus śpiewał na "Wieczorach humoru i satyry" w Lidzbarku Warmińskim  piosenkę o swoim pobycie na Krakowskim Przedmieściu nie pod krzyżem, a pod pomnikiem księcia Józefa Poniatowskiego. Śpiewał o tym jak przez 3 godziny patrzył w oczy "koniu" księcia Józefa.
Słowa tej „Ballady o wyważonym koniu księcia Józefa" brzmią:
......
Koniu nisko zwisa ogon,
Koń się trochę zna na życie,
Temu koniu wszyscy mogą
Cmoknąć przy kopycie.
.....
W tym tkwi całej sprawy sedno:
Też mu ciążą nasze losy,
Koniu nie jest wszystko jedno,
Tylko ma już dosyć!
 ......

Tak to prawda myślę sobie. Czas by było opuścić cokół i pocwałować na stare miejsce do Łazienek przed Pomarańczarnię, lub na plac Marszałka Piłsudskiego. Dosyć tego pokazywania zadka i wymachiwania ogonem kolejnemu panu Prezydentowi.
Okazuje się, że  nie tylko ja czekam na ruch dwa do przodu i jeden w bok. Podobne zdanie ma architekt Czesław Bielecki przypominając historię konia księcia Józefa.
Więcej na ten temat: http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100910&typ=po&id=po21.txt

****

Jutro niedziela środków społecznego przekazu. Dawniej nazywała się niedzielą środków masowego przekazu. Masowego kojarzyło się z przepływem informacji w jedną stronę od "władzy" do mas. Dzisiaj chodzi o dwutorową komunikację między "władzą a masami i między masami a "władzą". Powiem więcej dzisiaj chodzi o komunikację wewnątrz społeczeństwa. Można powiedzieć każdego z każdym. Taką komunikację zapewnia między innymi internet. Można nim przekazywać prawdę i fałsz. To wymusza wielką odpowiedzialność za słowo. Słowo Boga stworzyło wszechświat i człowieka, a słowo człowieka może zabić. Zabić człowieka, zabić rodzinę, grupę inaczej myślących. I tego musimy być świadomi pisząc posty i komentarze w internecie.

****

Dzisiaj wcześnie rano przed ranną Mszą św. włączyłem oglądaną przez siebie witrynę internetową. Jakże się ucieszyłem mogąc niejako z pierwszej ręki obejrzeć amatorski film z wczorajszych późnowieczornych uroczystości na Krakowskim Przedmieściu i usłyszeć głos pana Jarosława - całe bez skrótów przemówienie do tysięcy warszawiaków i nie tylko. Do pana Prezydenta miał jedną prośbę o honorowe zakończenie tego, co się dzieje przed jego Pałacem, w którym jeszcze nie mieszka. Stwierdził że Naród razem z Kościołem gotów jest do rozmów. Jako prawnik zapowiedział zaskarżenie do sądu decyzji administracyjnej o odgrodzeniu ulicy od placu prezydenckiego.
A tłum krzyczał: "Jarosław" (to zrozumiałe), ale głośniejsze: "chcemy pracy" wymaga wielkiego zastanowienia i działania ze strony władzy. I co się stało. Tę relację którą chciałem wkleić w tym miejscu ZŁY tak zabezpieczył by jej nikt nie mógł od 8:00 rano, kiedy wróciłem z kościoła i giełdy do domu do chwili obecnej, a jest 11:00 odtworzyć. Jak nazwać takie zabijanie prawdy. zastanówcie się.

 ****
Orędzie papieża Benedykta XVI
na 44. Światowy Dzień Społecznego Przekazu
„Kapłan i duszpasterstwo w cyfrowym świecie: nowe media w służbie Słowa”

Papież wskazuje w nim na potrzebę współpracy na tym polu z ludźmi świeckimi, zwłaszcza młodymi, bo to przede wszystkim oni są obywatelami tego „cyfrowego świata”. Dzięki temu będzie można skuteczniej dotrzeć z Dobrą Nowiną do nowych środowisk, przekazując im także nieczęsto pojawiające się w sieci przesłanie braterstwa, pokoju i jedności. W ten sposób będzie można także przemieniać kulturę w kierunku dialogu, większej solidarności i poszanowania godności ludzkiej. Poniżej link do treści całego orędzia papieskiego i dwa wyjątki z tego orędzia.


Od kapłanów wymaga się zdolności do obecności w świecie cyfrowym przy stałej wierności orędziu ewangelicznemu, aby odgrywali właściwą im rolę animatorów wspólnot, które wypowiadają się już coraz częściej przez liczne „głosy” pochodzące ze świata cyfrowego i aby głosili Ewangelię, wykorzystując, obok tradycyjnych narzędzi, możliwości nowej generacji środków audiowizualnych (zdjęcia, wideo, animacja, blog, strony web), które stanowią nieznane dotychczas okazje do dialogu i środki użyteczne także dla ewangelizacji i katechezy.

Duszpasterstwo świata cyfrowego powołane jest bowiem po to, aby brać pod uwagę również tych, którzy nie wierzą, są nieufni i mają w sercu głębokie, niewypowiedziane pragnienie absolutu i prawdy, ponieważ nowe środki pozwalają nawiązywać kontakt z wyznawcami wszystkich religii, z niewierzącymi i z osobami wszelkich kultur. Tak jak prorok Izajasz potrafił wyobrazić sobie dom modlitwy dla wszystkich narodów (por. Iz 56, 7), można chyba przyjąć, że sieć może być miejscem – niczym „dziedziniec pogan” w Świątyni jerozolimskiej – również dla tych, którzy Boga jeszcze nie poznali?

2.10.  Oświetlenie krzyża
– światłość bijąca z korzeni i z wnętrza krzyża
obejmie cały Naród

            W komorze fundamentowej przewiduje się zainstalowanie stałego oświetlenia od dołu biało-czerwonej szachownicy z lasem ludzkich rąk i postacią Jana Pawła II. Sześć świetlówek typu FQ 54W/830 HO CONSTANT w oprawach ESSYSTEM 684700 CO2 254 zainstalowanych na wysokości 1 metra poniżej szklanego stropu i skierowanych w górę winno dać efekt luminacji 240 cd/m2. Płynna regulacja jasności pozwoli na przygasanie tego oświetlenia w miarę zapadającej ciemności.  Na poziomie stropu Ołtarza Narodu bijące z ziemi światło wymiesza się i będzie miało kolor różowy, podświetlając wnętrze krzyża. Świetlówki te świecić będą przez całą dobę i z ich światłem związana będzie po części nazwa krzyża – Świetlisty Krzyż Pojednań.

            Na dole wewnętrznego obwodu szklanej elewacji dodatkowo zostaną zamontowane cztery białe świetlówki  (jak wyżej) w oprawach ESYSTEM 6870020 CO 4 154 RW, wspomagające swym światłem różowe światło bijące z dołu. Świetlówki te włączane po zapadnięciu zmroku oświetlać będą wyraźnie czarne napisy sekwencji słownych, a także wymalowane u dołu elewacji „języki ognia”. Światło z nich, odbijając się o szklane ściany i konstrukcję stalową krzyża, będzie stopniowo słabnąć. Oświetli dzwon od dołu i zaniknie w obrębie głowicy krzyża, rozpraszając się na jego ramionach. To oświetlenie wyłączane będzie o świcie .

            Dodatkowo każdego dnia na czas Apelu Jasnogórskiego od godz. 21:00 do godz. 21:37 włączać się będzie specjalne oświetlenie górnej części Krzyża Pojednań.  Na oświetlenie to składać się będą cztery lampy HCI-T/P 100/830 WDL PB clear w  oprawach  ESYSTEM OCP-100 bez rastra,  umieszczone u nasady ramion krzyża, dające rozproszone światło kuliste.  Dolna lampa  oświetlać będzie od góry  dzwon „Pojednanie”  i sprawi, że niewidoczny za dnia ukaże wyraźnie swój kontur w nocy. Światło tej lampy wnikać będzie w podstawę krzyża, rozświetlając dodatkowo od góry opisany wyżej  Ołtarz Narodu.

            Niezależnie na końcach poziomych ramion krzyża oraz na wierzchołku krzyża zostaną umieszczone trzy reflektory Th 212716 OSQ 150 + LPE ARCSTREAM 150/830 z kloszem OMC i osłoną V50 . Reflektory te emitować będą wiązki światła w kącie 2 x 2,5  stopnia.  Niech pionowy snop światła, zamontowanego w  górnym ramieniu krzyża, łączy ziemię z niebem, a poziome snopy (nieco skierowane ku górze wznoszą się nad budynkami hotelu Victoria i Metropolitan (patrz plansza nr 2). I te trzy reflektory włączać się będą na czas Apelu Jasnogórskiego.  Ich światło winno być widoczne w czasie mglistej pogody  z całej  środkowej alejki Ogrodu Saskiego. Uwaga : słowa zielone zdezaktualizowały się, gdyż krzyż nie stanął na placu Marszałka Piłsudskiego.
Za słowem snopy należało by dodać: "nad skrzydłami bocznymi Pałacu Prezydenckiego".

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Było sakrum jest profanum ,oczywiście pod nielegalnie postanowionym krzyżem[samowola budowlana!]a braciszek,czemuż sie nie udałna Wawel,na grób brata,jak to uczyniły inne rodziny,tylko podjudzał oszołomów pod pałacem?Ja oglądałem w TV relacje na żywo i z Wawelu,gdzie nawet Martusi nie było,i z przed pałacu byłego prezydenta,i niec tam,na Krakowskim Przedmieściu nie widziałem co by było z religią związane .Mnóstwo gapiów i rozsierziny Jarus!